poniedziałek, 18 marca 2013

Trzydziesty Pierwszy

Narracja trzecioosobowa.
Mirror siedziała na parapecie w swoim pokoju. Patrzyła ze smutkiem w oczach na niebo. Nim się obejrzała słone łzy płnęły po jej policzkach niczym rzeka, na którą pojechała z rodzicami gdy miała siedem lat. Pamięta to doskonale, choć to było dziewięć lat temu.
To rzeźkie powietrze delikatnie muskające jej twarz. Niczym baletnica przeskakiwała z kamyka na kamyk, i po chwili była już po drugiej stronie rzeki. Uzbierała śliczny bukiecik z fiołków i stokrotek. Czerwoną wstążkę, którą upiente były jej długie blond włosy zciągnęła i związała ją bukiecik. Wróciła na drugi brzeg i wręczyła kwiatki mamusi. Ten uśmiech na twarzy rodzicielki. I pomyśleć, że już nigdy go nie zobaczy. Nie poczuje dotylu jej ciała, gdy ją przytulała, i dawała kanapki z serem do szkoły. Mirr's spojrzała jeszcze raz na gwieździste niebo i wyszeptała ciche ,, czemu wy? ". Dziewczyna oddała by wszystko, co ma, żeby ich odzyskać. Ale niestety czasu nie da się cofnąć. Blondynka zeszła z parapetu i poszła do garderoby. Zwinnym ruchem ręki otworzyła małe pudełko leżące na krzesełku i wyjęła z niego śliczny jedwabny limonkowy szalik. To jedyna pamiątka po jej matce. Usiadła pod ścianą, pogładziła szalik i znowu poczuła łzy spływające po jej twarzy. Nie przejmowała się teraz rozmazanym makijażem. Teraz to nie było ważne. Teraz chciała tylko odzyskać rodziców, co jest nierealne...


--------------------

No hej! Mam nadzieję, że rozdział się spodobał. Jestem nowa w świecie blogów, więc proszę o zostawienie komętarza. Z góry wielkie dzięki. / Mirror.

1 komentarz:

  1. Cieszę się ,że blog ruszył z powrotem ;)
    Czekam na następny rozdział :D

    W międzyczasie zapraszam do siebie :) Byłabym wdzieczna ,jeśli zostawiłabys po sobie komentarz :)
    http://whatmakesyoubeautiful.bloog.pl/

    OdpowiedzUsuń