-Harry ja-chciałam mówić dalej, ale przerwał mi
-nie musisz nic mówić-powiedział odkładając laptopa na bok-Oscar mi wszystko powiedział, wytłumaczył-na te słowa zatkało mnie.
Może i znałam krótko Oscara, ale za to dobrze, można powiedzieć nawet, że wystarczająco dobrze.
Nie spodziewałam się tego, że porozmawia z Harrym, czy coś.
Ciekawiło mnie to, co powiedział Oscar, Hazzie. Miałam nadzieję,
że nie naopowiadał mu jakiś głupot. Ale raczej nie miałam obawy o to,
ponieważ Harry miał uśmiechniętą minę, a nie jakąś smutną.
Po obserwowaniu jeszcze wyrazu twarzy Harrego, miałam już pewność,
że nie naopowiadał mu jakiś głupstw pod tytułem
''Twoja dziewczyna Cię zdradziła i to ze mną'' czy ''Przespałem się z Nią'' czy też inne głupstwa.
Leżeliśmy w siebie wtuleni. Cieszyłam się Jego obecnością. Cieszyłam się, że jest ze mną...
Nie mogłam zrozumieć jak tak sławna osoba zakocha się w zwykłej osobie,
jaką jestem ja... Nie spodziewałam się tego.
Nie wierzyłam w to, że On odwzajemni moje uczucia.
Ale jednak tak się stało. Jesteśmy już ze sobą prawie miesiąc.
Najgorsze jest to, że to może być tylko głupie zauroczenie z Jego strony,
z mojej natomiast to na pewno nie mogło być zauroczenie.
Przy nim czułam się inaczej.
Przy nim wszystko stawało się łatwiejsze...
W ciszy leżeliśmy w swoim towarzystwie. Ta cisza nie przeszkadzała nam. Czasami lubiliśmy sobie pomilczeć, w międzyczasie pomyśleć nad tym co będzie dalej, jak to wszystko się potoczy...
Było...hmm, było jak by to powiedzieć może ''idealnie''?
Tak na pewno było idealnie... No bo co może być jeszcze lepszego od tego,
że ma się przy sobie osobę, którą się kocha, z którą się chce spędzić resztę życia,
jednak nigdy nie wiemy co ta druga osoba sobie myśli i tu jest problem.
Chciałabym żebyśmy zawsze byli razem, żebyśmy się wspierali...
Żeby nigdy nic nas nie rozdzieliło.
Jednak już za trzy dni rozłączymy się.
Nie wiem na jak długo.
Tak rozłączymy się, ponieważ chłopaki wylatują do Londynu dawać kolejne koncerty,
a ja co?
A ja muszę być w Hiszpanii z rodziną, bez chłopaka, bez kuzyna, bez bliskich mi przyjaciół...
Nie wiem jak ja wytrzymam ten rok szkolny...
Tak...znowu szkoła...do której trzeba chodzić, żeby zdobywać wykształcenie...
''Ale co dalej?''-to pytanie pozostało w mojej głowie dopóki nie zasnęłam.
Obudziły mnie promienie słońca wpadające przez okno do pokoju wprost na łóżko,
w którym spałam razem z Hazzą. Przekręciłam się z trudnością na bok,
gdyż na mnie spoczywała Jego ręka,
obróciłam się w Jego stronę i zobaczyłam uśmiechającego się przez sen Harrego.
Słodki widok, na sam ten widok uśmiechnęłam się,
zabrałam powoli Jego rękę z siebie i wygrzebałam się po cichu z łóżka,
przy czym sprawdziłam która godzina. Dochodziła dwunasta w południe.
Podeszłam do szafy wyciągnęłam krótkie spodenki, bokserkę i udałam się do łazienki,
gdzie wykonałam poranne czynności. Ubrałam wyciągnięte ciuchy,
lekko pomalowałam i wyszłam z łazienki do pokoju gdzie jeszcze spał Harry.
Nie chcąc Go budzić napisałam mu karteczkę:
'' Nie chciałam Cię budzić.Jestem z Maddy na zakupach. Będę wieczorem. Kocham Cię ♥''
Tak właśnie, Maddy wiem wyda to się dziwne, ale wybaczyłam jej,
no bo w końcu każdy po pijaku robi różne głupie rzeczy i w ogóle,
a po za tym nie mogłabym, żyć z nią w niezgodzie.
Nie mówiąc nic jej wcześniej zeszłam jedno piętro na dół i udałam się do jej pokoju.
Stanęłam przed drzwiami prowadzącymi do jej pokoju.
Nacisnęłam klamkę i popchnęłam drzwi do przodu, przy czym przekraczając próg.
Spojrzałam na łóżko, które było na przeciwko drzwi.
Była w nim Maddy, z...
__________________________________________
Hmm.. Można powiedzieć, że trochę dłuższy ale nie za bardzo..
Przepraszam, że nie dodawałam dziesięć dni, ale miałam masę nauki.. ;c
Przepraszam, że Was zaniedbywałam...
Postaram się to zmienić. ;) Ale nic nie obiecuję, żeby nie było.
kolejny rozdział wstawię gdy pojawi się ok.15 komentarzy. ;)
Liczę na Was. ♥
Zapraszam na mojego drugiego bloga :
http://wagerofloveandtruelove.blogspot.com/
Świetne jak zawsze ;) zastanawiam się kogo zobaczyła w tym łóżku z tą Maddy, czekam na następny.
OdpowiedzUsuńsuper rozdział :D
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa co tym
razem zrobiła Mandy (?)
czekam na nexta i zapraszam do siebie ^^
no nie czy ty musisz tak trzymać w nie peweności??
OdpowiedzUsuńczeekam na następny *__*
Supeer<3333.!!!!
OdpowiedzUsuńCzekam na new.!!
Kochammm<3 kiedy nowy?
OdpowiedzUsuńWow jak możesz przerywać w takim momencie?! Następnyy proszę ;*
OdpowiedzUsuńCzekam na nowy :* <3333
OdpowiedzUsuńNio weź napisz dalej ;*
OdpowiedzUsuńBardzo fajny rozdział ! Ciekawa jestem z kim była Maddy... Może z Oscarem ?! Dodaj szybko następny rozdział ! Czekam.. ;D
OdpowiedzUsuńJaki fajnyy ^^ czekam na nowy ; D
OdpowiedzUsuńKiedy next ? :p
OdpowiedzUsuńSwietny blog. Ciekawa jestem co zrobila Mandy ; D Czekam na new;*
OdpowiedzUsuńCiekawość mnie zżera, pisz;**
OdpowiedzUsuńBłagam pisz dalej. :*
OdpowiedzUsuńBłagam pisz dalej. Ja to kocham <3
OdpowiedzUsuńBłagam cię ja musze się dowiedzieć z kim ona leży. Pisz dalej błagam :)
OdpowiedzUsuńBłagam cię napisz dalej
OdpowiedzUsuńświetny blog zapraszam na mój http://zpamientnikalou.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńświetny blog http://zpamientnikalou.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńsuper ,super ,super :* czekam na kolejny rozdział i zapraszam do siebie :
OdpowiedzUsuńhttp://it-say-me-desire-that.blogspot.com/
Prosze napisz dalej :*
OdpowiedzUsuń