wtorek, 28 lutego 2012

Dwadzieścia

-kochanie nie no coś Ty-powiedziałam wstając szybkoz ręcznika i znajdując się koło niego.
Jak on mógł tak pomyśleć...-przecież wiesz, że tylko Ciebie kocham...-powiedziałam stając na palcach i obejmując go po czym złożyłam na jego ustach delikatny pocałunek,
który odwzajemnił.Nie wiem jakim cudem, ale znalazłam się na rękach Harrego,
który szedł w kierunku wody...
Co WODY?! Przecież ja pływać nie umiem... Nie chce się utopić... Lubię wodę, ale nie umiem pływać więc po co wgl. wchodzić do morza?!
NIE, NIE, NIE...ja nie chcę do wody...
Zaczęło się moje błaganie, żeby mnie nie wrzucał do wody i, żeby mnie puścił...
Zaczęło się mówienie, że zrobię dla Niego wszystko, ale nawet to nie skutkowało.
-Harry, błagam odstaw mnie...-nie działało-Harry...jak mnie wrzucisz do tej wody to dzisiaj nie będę się wgl. do Ciebie odzywać...-też nie poskutkowało.
Po prostu wszedł ze mną do wody, a raczej wbiegł po czym tak jak by
wyślizgnęłam mu się z rąk i wpadłam do wody...
Myślałam, że go tam zabiję na miejscu, ale co to by było za życie,
bez ukochanej na świecie osoby... Którą tak kochałam, jak nikogo innego...
Woda wypchała mnie na powierzchnie. Stanęłam na nogach i posłałam mu złowrogie spojrzenie.
-chłopaki powiedzcie Haroldowi, że się do niego nie odzywam...-rzuciłam na szybko i udałam się na brzeg. Zanim doszłam do ręcznika usłyszałam głos Zayn'a
-oo, Harry widzę, że Ashley się trochę wkurzyła-krzyknął Zayn do Harrego,
który szedł w moją stronę. Siedziałam już na ręczniku i przyszedł do mnie Harry i usiadł na przeciwko mnie.
-Ashley, kochanie, nie złość się na mnie, przepraszam...-Nic nie odpowiedziałam.
W naszą stronę akurat szedł Oscar.
-Oscar-powiedz mu, że się do niego nie odzywam-powiedziałam patrząc w stronę chłopaka.
-Oj Harry coś ty przeskrobał?-spytał Oscar posyłając pytającą minę Hazzie.
-nie ważne-powiedział gwałtownie wstając i zabierając koszulkę-myślisz, że nie widzę jak na Nią patrzysz?-spytał Harry oddalając się od nas i kierując w stronę wyjścia
z plaży otoczone napalonymi Fankami...
Oscar siadł koło mnie i zaczął coś rysować palcem po piasku.
Po chwili milczenia tą ciszę przerwał Oscar.
-co on Ci zrobił, że się do niego nie odzywasz?
-no popatrz na mnie-powiedziałam trochę zła-wyglądam jak jakiś mokry pudel...
-oj no coś Ty wyglądasz ślicznie-powiedział biorąc moją twarz za podbródek i kierując ją tak,
żebym popatrzyła mu w oczy...
W końcu musiałam popatrzyć mu w te piękne błyszczące niebieskie oczy,
mogłabym w nich utonąć, były błękitne jak niebo, jak ocean...
NIE, NIE, NIE co ja sobie mówię w myślach...
Nie podobają mi się niebieskie oczy, znaczy podobają ale najbardziej przepadam za
zielonymi takie jakie ma Moje Hazziątko, zielone piękne tęczówki wyrażające dużo emocji, zagadkowe, tajemnicze i ten błysk w jego oku...
Awwww.
Z Jego oczu można odczytać wszystko...
Dobra koniec moich myśli... ''Obudziłam'' się z moim myśli i przypomniałam sobie, że moją twarz nadal ujmuje w dłonie Oscar...
W pewnym momencie zorientowałam się, że jego usta muskają moje usta..
To był dla mnie jakiś szok... Jak on mógł mnie pocałować... Odepchnęłam od siebie Oscara.
-Co Ty robisz?-spytałam wściekła
-nie mogę bez Ciebie, żyć-wyszeptał i przybliżył się do mnie...


                                                                         _

Trochę krótki, przepraszam Was...
Ale aktualnie nie mam za dużo czasu bo
właśnie od jutra zaczynają się testy semestralne ;/

Jutro postaram się dodać kolejny rozdział ale nie obiecuję...
Trzymajcie się ;**

4 komentarze:

  1. Ona musi być z Harrym ! Ten Oscar to wgl jakiś debil jest... xd Szybko dodaj następny rozdział bo już się doczekać nie umiem ! ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiedziałam, że ten Oscar namiesza ale, że ją pocałuje?! Tego się nie spodziewałam.
    Czekam na next'a!

    OdpowiedzUsuń
  3. popieram koleżanke !

    OdpowiedzUsuń
  4. ooo nie .... żebyn tylko ashley niebyła z Oscarem . Dużo lepszy jest Hazza .
    Mam proźbe czy mogłas by wejść do mnie . Bo to jest mój 1 blog i chciałabym wiedziec co o nim sadzisz .. Z góry dziekuje :D

    OdpowiedzUsuń